Ta inność

Jeśli dawni francuscy kolarze przełajowi mogliby zostać wyciągnięci z błotnistych pól przełomu wieków i przetransportowani na nowoczesną trasę przełajową, trudno sobie wyobrazić, co by pomyśleli. Widok zawodników jadących w pełnym pochyleniu na stromych piaszczystych zjazdach, wykonujących bunny hopy przez przeszkody i na pełnym gazie podjeżdżających techniczne podjazdy, na które większość z trudem wspinałaby się, z pewnością byłby szokiem.

Sprawność fizyczna jest nadal ważną częścią tej układanki, ale aby liczyć się w stawce, jeździec musi posiadać poważne umiejętności techniczne, doskonale radzić sobie z rowerem i, jeśli do tego dojdzie, szybko przerzucić rower przez ramię i biec. Najlepsi w tej dyscyplinie mają to wszystko i jeszcze jedno: całkowicie ufają swoim rowerom.

Początkowo nie było czegoś takiego jak rower przełajowy. Kolarze jeździli na swoich rowerach szosowych, dopóki błoto nie było zbyt głębokie lub podjazd zbyt stromy, to zwykle były momenty, w których trzeba było zarzucić rower na ramię i zacząć biec. Powoli, zaczęła rozwijać się technologia specyficzna dla przełajów; szersze opony, napędy 1x i krótki tylny trójkąt stały się normą.

Aby uzyskać więcej miejsca w głównym trójkącie ramy i umożliwić jej noszenie oraz zarzucanie na ramię, producenci rowerów często podnoszą górną rurę i spłaszczają jej kąt. Wpływa to na zwiększenie przestrzeni, ale oznacza również, że sztyca ma mniejszą ekspozycję i ograniczone ugięcie, co sprawia, że ​​jazda jest mniej komfortowa. Może to spowodować, że kolarz musi podnosić się na siodełku, marnując energię i sprawiając, że przekazywanie mocy jest mniej wydajne.

To nasuwa pytanie: jak stworzyć więcej miejsca w głównym trójkącie ramy, jednocześnie oferując lepszą jakość jazdy na nierównych powierzchniach, aby poprawić osiągi? Naszą odpowiedzią było zacząć wszystko od początku i przy użyciu najnowocześniejszej dostępnej technologii, mieć pewność, że forma będzie podążała za funkcją. Odpowiedzię był właśnie ten kształt.

Słynna już teraz sylwetka Inflite'a zrodziła się z tego pomysłu. Optymalizując kształt górnej rury, aby uzyskać więcej miejsca, i stosując specjalnie wyprofilowany kształt pasujący do ramienia lub dłoni, byliśmy w stanie ułatwić zarzucenie roweru na ramię, przy zachowaniu dużej ekspozycji sztycy. Te dodatkowe centymetry sztycy są rzadkie w nowoczesnych rowerach crossowych i mogą znacznie poprawić amortyzację i ogólny komfort jazdy.

Kiedy jedną rzeczą jest nadanie rowerowi efektownego wyglądu, drugą pozostaje stworzenie narzędzia, które daje kolarzowi wymierną przewagę. Nowy Inflite sprawdził się wielokrotnie. Zwycięstwa w Pucharze Świata, tytuły krajowe, a nawet tytuł mistrza świata zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet - Inflite jest na szczycie podium od czasu swojej premiery.

W wyścigach, w których liczy się każda sekunda, szybkie i łatwe przerzucenie roweru przez ramię może decydować o tym, czy jesteś pierwszy czy drugi. Konieczność ciągłego podnoszenia się na siodełku podczas kolejnych okrążeń, ponieważ rower nie jest wygodny, może zużyć energię potrzebną na ostateczny zryw. To nieznaczne załamanie kształtu ramy może wydawać się drobnym szczegółem, ale sprawdziło się zarówno w laboratorium testowym, jak i na trasie. Dowiedz się więcej o Inflite tutaj.